pojeździłbyś coś, bo sie rower marnuje :)
siwy-zgr 21:54 poniedziałek, 28 lutego 2011
Luzik. Bo w tym drugim rowerze nie mam tylnego hamulca ;) I tak kombinuje żeby coś poskładać po kosztach, ale chyba będę musiał kupić szczęki.
siwy-zgr 12:38 czwartek, 17 lutego 2011
Miałem kiedyś jedną zapasową, druga od kompletu złamana. Tylko chyba gdzieś mi zginęła ta jedna, albo ktoś ją wyrzucił ;-/
jangorski 12:07 czwartek, 17 lutego 2011
No to miło.
siwy-zgr 11:35 czwartek, 17 lutego 2011
PS. Nie masz jakichś starych szczęk v-break moze?
Szoska fajna, góral teraz czeka na wymianę napędu i przerzutki tylnej. Zrobi się trochę cieplej i się odezwę. A jak sie zdecydujemy pojechać razem, jedziemy razem i nikt nikomu nie odjeżdża. Jak mam ochotę koniecznie sie zamęczyć, to zazwyczaj jadę sam.
jangorski 06:03 czwartek, 17 lutego 2011
Ostatnio właśnie myślałem, żeby Cię tu poszukać, ubiegłeś mnie ;-)
Zbajkstatsiłeś się i nic nie mówisz? Ładną szoskę kupiłeś byłeś, gratuluję :) Szkoda tylko, że w tą stronę poszedłeś, a nie w rower terenowy, bo teraz to tym bardziej za Tobą nie nadążę :) Jakbyś chciał jednak jakiś trening machnąć na asfalcie to daj znać. Mam ten drugi rower pseudo szosowy, to może jakoś dam radę. Jak mi za bardzo odskoczysz to najwyżej se sam pojadę :)
siwy-zgr 01:45 czwartek, 17 lutego 2011